Edyta Górniak debiutowała na festiwalu Sopot Top Trendy podczas jego pierwszej edycji, w 2003 roku. Piosenkarka odebrała nagrodę za wysoką sprzedaż albumu Perła (debiut na pierwszym miejscu OLIS). Artystka podczas swojego pierwszego występu podczas TopTrendy zaśpiewała: Hunting high and low, Nie proszę o więcej oraz Linger. Przypominamy, że wokalistka niejednokrotnie wypowiadała się na temat festiwalu przychylnie, stwierdzając że "takiego festiwalu w Polsce mi brakowało przez wiele lat".
Trzeci raz Wokalistka została zaproszona również w 2007 roku po koncercie Trendy. Edyta promowała album EKG oraz zaśpiewała piosenkę No more drama.
W 2008 roku Edyta pojawiła się dwukrotnie. Pierwszego dnia festiwalu Edyta otrzymała nagrodę za sprzedaż albumy EKG. Płyta została okrzyknięta piątą, najlepiej sprzedającą się płytą w Polsce w 2007 roku. Edyta wygrała tym samym z debiutem solowego albumy Dody, która zajęła miejsce niżej. Edyta podczas koncertu TOP zaśpiewała piosenki To co najlepsze oraz To nie ja. Występ Edyty został nagrodzony owacjami na stojąco. Następnego dnia Edyta pojawiła się jako gość specjalny jubileuszu Krzysztofa Krawczyka, Artyści zaśpiewali wspólnie piosenkę My Cyganie.
Szósty raz Edyta pojawiła się w Sopocie w roku 2009, podczas obchodów 100 rocznicy powstania Opery Leśnej w Sopocie. Artystka zaśpiewała legendarny utwór Czesława Niemena Dziwny jest ten świat. Występ został szeroko komentowany i uważany za jeden z najlepszych wykonań tego utworu.
Rok później w hali Hipodrom w Sopocie został hucznie obchodzony jubileusz działalności artystycznej Edyty Górniak; koncert jubileuszowy "20 piosenek na XXlecie". Edyta wykonała swoje największe przeboje, było to spotkanie z fanami i przypomnienie wielu ważnych muzycznych momentów kariery Górniak. Czytaj więcej...
W 2012 roku podczas jubileuszu 10lecie istnienia festiwalu TopTrendy Edyta oddała hołd zmarłej Whitney Houston, wraz z akompaniamentem Elbląskiej Orkiestry Kameralnej jednym z największych hitów światowej sławy wokalistki Whitney Houston – I will always love you z kultowego filmu „Bodyguard”. "Gdy Edyta śpiewa wszyscy zza kulis milkną, bez wyjątków, a to się rzadko zdarza". Występ na długo zapadnie w pamięci Sopotu i fanów wokalistki. Artystka oddała w ten sposób hołd zmarłej Houston. Warto zauważyć, że Edyta w końcówce utworu zaśpiewała frazę "Whitney we love You".